poniedziałek, 16 lutego 2009

fryzjer

taki oto luksusowy salon fryzjerski mozna znalezc przy kazdej ulicy:

2 komentarze:

Łukasz pisze...

No właśnie, tak się kiedyś zastanawiałem - bo u nich zagęszczenie fryzjerów jest dużo większe niż u nas, nieprawdaż? Czy to tylko złudzenie?

Wynika to z tego, że oni się częściej strzygą? :P Czy po prostu fryzjer ma mniej roboty?

Magda pisze...

liczba fryzjerow na km2 wydaje sie wieksza, ale zaklady sa zwykle mniejsze. poza tym dochodza roznice w gestosci zaludnienia. liczba fryzjerow na osobe pewnie wiec wypada podobnie. nie podejrzewalabym ich o nadmierna dbalosc o wyglad czy higiene :)

czy fryzjer ma mniej roboty? w teorii pewnie 'pracuje' kilkanascie godzin dziennie ale zapewne moznaby to zmiescic w europejskim pol etatu.