poniedziałek, 2 lutego 2009

city safari :)

podczas wizyty w Agrze postanowilismy zboczyc z utartych sciezek i wybrac sie na spacer po nieco mniej przyjaznej turystom czesci miasta. oto co widzielismy.

2 komentarze:

joa pisze...

hehe, widzę (słyszę), że nawet o ścieżkę dźwiękową się postarałąś :)

Pawski pisze...

Jeśli chodzi o mniej przyjazną część indyjskich miast, polecam obejrzenie filmu Slumdog. To świetna historia chłopaka dorastającego w slumsach Bombaju - to naprawdę jest miejska dżungla.